Co czuje przeciętny kibic Formuł Jeden, gdy nadchodzi listopad, a jego ukochany sport zostaje zawieszony na kilka miesięcy?
Więc co musi czuć ktoś taki jak ja, zupełnie od motorsportu uzależniony?
Powiem tyle, nie umiem opanować łez...
I jestem cholernie dumna z tego, co Sebastian w tym roku pokazał!
Grazie mile, Vetti ♥
Z tej właśnie okazji pragnę was zaprosić na kolejny, ósmy już rozdział opowiadania z nim w roli głównej :')
SEBASTIAN VETTEL
"- Coś się stało? Wcześniej nigdy nie...
Gdy zauważyła, że to nie Nico za nią stoi, porządnie zadrżała i odskoczyła. Te ciemne, zwykle pałające energią tęczówki przepełnione były bólem budzącym we mnie niesamowicie mocne wyrzuty sumienia. Przeszłości nie zmienię, żałuję tylko, że dowiedziała się o niej w tak beznadziejny sposób.
- Ana, proszę...
- Wyjdź stąd!
Wskazała na drzwi, odsuwając się możliwie jak najdalej. Co chwilę ścierała z twarzy łzy, ale nie miało to większego sensu, bowiem zaraz pojawiały się kolejne, sprawiając, że moje serce obficie krwawiło."